READ THIS BLOG IN ENGLISH

wtorek, 5 lipca 2011

Baza STAY ON firmy HEAN

Powracam po kolejnej dłuższej przerwie. Niestety nie jestem już w stanie często dodawać postów. Jest to spowodowane faktem, iż rozpoczęłam swoją wymarzoną szkołę. W jednym z postów wspominałam, że planuję wybrać się na kurs fryzjerski i właśnie w tej chwili realizuję to postanowienie. W szkole jestem od rana do wieczora i tak będzie przez najbliższy rok, a poza tym nadal pracuję i muszę to jakoś ze sobą pogodzić i niestety cierpi na tym mój blog. Mam nadzieję, że to kwestia tego, że jeszcze jestem w trakcie układania sobie harmonogramu dnia i z czasem wyrobię się tak, że będę miała czas i siły na dodawanie regularnych notek na bloga J

No a teraz słów kilka na temat mojej miłości, czyli kosmetyków. Będąc na urlopie w Polsce dostałam paczuszkę od firmy, HEAN z kosmetykami do przetestowania. Za co serdecznie dziękuję Pani Magdalenie z firmy HEAN. 


Dziś nadeszła, więc chwila na zrecenzowanie jednego z nich, a mianowicie bazy pod cienie STAY ON. Z góry informuję, iż jest to moja osobista opinia na temat tego kosmetyku i efektu, jaki dała po zastosowaniu jej póki, co tylko na samej sobie.
Notka producenta z opakowania brzmi następująco: „Utrwalająca i wygładzająca baza pod cienie prasowane i sypkie. Wzmacnia intensywność koloru, utrwala cienie i ułatwia ich aplikację. Nie pozostawia tłustego filmu.”


Hm mmm… no i muszę się z nią zgodzić. Wypróbowałam ją kilka razy, za każdym razem używając kilku różnych cieni (mam na myśli różnych marek) i spisała się znakomicie. Muszę tu jednak zaznaczyć, że moje powieki nie należą do tych „trudnych w obsłudze”, więc nigdy nie miałam z nimi zbytnich problemów i nie wiem jak zachowa się przy tych bardziej tłustych powiekach. Ale wracając do kosmetyku to świetnie się trzyma, ma fajną konsystencję, taką kremowo-żelową i sprawia wrażenie, że topi się pod wpływem ciepła palców, nie miałam problemów z jej wydobyciem i aplikacją. Do tego opakowanie zawiera jej bardzo dużo (14g) i jest bardzo wydajna, wystarczy niewielka ilość by nanieść ją na powieki. Cienie trzymały się ponad 12 godzin i możliwe, że trwałoby to dłużej gdybym ich nie zmyła. Kolor cieni pod jej wpływem jest bardziej intensywny i wyrazisty, więc efekt podbijania koloru jest naprawdę zachwycający. Baza ta ma intensywny i dość specyficzny zapach, którego nie potrafię opisać, może przypominać dawne babcine pudrowe kosmetyki. Mi podpasował, z resztą po jakimś czasie jest nie wyczuwalny, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystkim może to odpowiadać. Ogólnie mówiąc mi kosmetyk bardzo przypadł do gustu. Odpowiada mi każdy jego aspekt. No poza opakowaniem, jest troszkę mało higieniczne, trzeba pogrzebać paluszkiem w pojemniczku, co może być uciążliwe, gdy ma się dłuższe paznokcie, ale jestem w stanie to wybaczyć, bo po prostu odpowiada mi jego zawartość J Jak tylko się skończy (a może to trochę potrwać, bo jest go dużo) na pewno w niego zainwestuję i z czystym sercem polecam J


3 komentarze:

  1. oo proszę zdecydowałaś się na kurs ;)
    brakuje mi Twoich notek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mi też brakuje Twoich notek jak beziesz miała czas zapraszam do mnie, będzie mi miło jak wpadniesz :D

    OdpowiedzUsuń