Zachęcona postem jednej z blogowiczek postanowiłam zainwestować w kolejne róże do policzków. Tylko, że tym razem w nietypowej dla mnie konsystencji. To znaczy znałam już kremowe róże, ale jakoś do tej pory nigdy ich nie wypróbowałam. Jednak po przeczytaniu notki http://firmakokardamakeup.blogspot.com/2011/05/nyx-cream-blush-recenzje.html strasznie się na nie napaliłam, no i zamówiłam je na Allegro.
Oczywiście mój zakupocholizm wziął górę nad rozsądkiem i przy okazji zamawiania róży dorzuciłam do koszyczka kilka innych produktów firmy NYX. No, ale o nich, kiedy indziej.
Wracając do róży. Zostałam szczęśliwą posiadaczką dwóch odcieni: Hot Pink i Tea Rose. Szczęśliwą- bo nie żałuję żadnego grosza, którego na nie wydałam. Wyglądają idealnie na mojej suchej buzi. Ich kolor jest półtransparętny i co najważniejsze dla buśki takiej jak moja to dają lśniące, zdrowe wykończenie, ale też bez przesady, więc wszystko wygląda bardzo naturalnie. Bardzo ładnie wtapiają się w skórę i przy tym obsługa jest bardzo prosta, gdyż łatwo się rozcierają. Ich trwałość też jest zadawalająca (przynajmniej na mojej buzi), bo trzymają się praktycznie cały dzień.
Dodatkowo wrzucam dwa zdjęcia mojej dzisiejszej fryzurki, z której jestem bardzo zadowolona (w szczególności, że uwielbiam różnego rodzaju warkocze) Co wy na to? Podobają się wam warkocze? :P
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie wasze komentarze :)
róże wygladaja jak podróbki MAC, ale i tak pewnie się skuszę:)
OdpowiedzUsuńreszta zakupów super!
a co do włosów - szczęka mi opadła! PIĘKNIE!!!!
Obłędne kolory tych róży:O!a fryzurkę sama sobie zrobiłaś?uwielbiam francuzy ale niestety mam teraz krótkie włosy :(
OdpowiedzUsuńpiękna fryzurka :)
OdpowiedzUsuńśliczna fryzura
OdpowiedzUsuńi ciekawe kosmetyki ;)
Pozdrawiam, obserwuje i zapraszam do mnie doma6006.blogspot.com
laaa, ale swietna fryzura!: ) szkoda ze na moich wlosach sie takie nie utrzymaja..;p
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Super wyszła ci fryzura, nie umiem takiej zrobić :(
OdpowiedzUsuńPiękna fryzura! :) Szkoda, że ja nie mam takich umiejętności ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoja fryzurka, piękna. kosmetyki Nyx są świetne i co najważniejsze w spoko cenie. ach Ty zakupoholiczko :D
OdpowiedzUsuńNiesamowita fryzurka :) Obserwuję i zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńFryzura świetna, też uwielbiam wszelkie warkocze, więc i coś takiego będę musiała wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńPokochałam NYXa podczas swojego pierwszego zamówienia i widzę, że inne rzeczy też są ciekawe...chyba będę musiała znów złożyć zamówienie :P
oh! warkocz jest niesamowity! uwielbiam takie fryzury!:) ale mój luby kocha rozpuszczone włosy więc czasami uda mi się przemycić warkoczowo-zebraną grzywkę :)
OdpowiedzUsuńFryzura bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńCo do kosmetyków ja tez mam kilka w wishliście ;)
Fajna fryzurka. :-) Z Nyxa używałam na razie tylko pomadki w kolorze nude, i pigmentów, z obu rzeczy byłam bardzo zadowolona. :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny. :-)